m. b. drozd
_
meditatio № 233 ▫ Szukam Boga, szukam Boga ▫
▫
„Kazanie na Górze”,
napełnia świat niewysłowioną nadzieją.
To Słowo - w najgłębszym sensie –
jest programem dla cywilizacji ludzkiej,
szczególnie dla chrześcijan,
dla ludzi pragnących rzeczywistego dobra.
Dobra łagodnego, miłosiernego, wyrozumiałego,
po prostu Chrystusowego.
Oby chrześcijaństwo tego Słowa nie zgubiło…
Nie rozmieniło na drobne.
Chrześcijaństwo nie jest od robienia rewolucji –
społecznych czy seksualnych.
Ani od administracyjnego porządkowania świata
(! proszę spojrzeć na historię Chrystusa).
Czynnik ludzki w Kościele - zawsze -
rwał się do władzy i do panowania nad ludźmi.
W tym względzie zaczynam być po stronie
radykalizmu chrześcijańskiego typu św. Franciszka.
Ta ‘Biedaczyna z Asyżu’
tchnęła w trzynastowieczny Kościół ducha pokory,
ratując dostojeństwo przed niebywałą pychą!
Jak to się dzieje, ze w chrześcijaństwie co jakiś czas,
pojawia się zawsze ‘jakiś taki’ „nieobliczalny” i święty –
to właśnie mnie fascynuje.
Jestem przekonany,
że niekoniecznie trzeba być chrześcijaninem,
ażeby kodeks Kazania na Górze uznać za wielki.
To Kodeks dla wszystkich ludzi stęsknionych za dobrem.
Dochodzę do wniosku,
że najczystszą postacią religii jest mistyka.
Kazanie na Górze utwierdza mnie w tym,
że wiara powinna zmierzać w tym kierunku;
wyzwolona z uwikłań politycznych,
socjologicznych, a nawet psychologicznych.
Chrześcijaństwo także powinno być dalekie
od zmyślnych struktur scholastycznych.
Z dużym zrozumieniem przyjmuję powiedzenie Erazma z Rotterdamu,
który nie mógł zrozumieć,
dlaczego z prostej Ewangelii
teologowie wybudowali potworne, skomplikowane gmachy.
▫
Wiara w Boga
nie jest ślepym skokiem w jakąś rzeczywistość.
Specyfikę wydarzenia religijnego charakteryzuje to,
że „uczestnictwo” wyprzedza „poznanie”.
Eksponowana przez św. Augustyna
„obecność” Boga (czyli uczestnictwo) w relacji do człowieka
daje o sobie znać i jest czymś, czego nie można zastąpić.
[Augustyn często nazywa Boga: „Obecny”, „Bezimienny”.
To piękne i bardzo bliskie].
Natomiast warunkiem poznania religijnego
jest wewnętrzna przemiana.
Jednym słowem: uwierz, a zobaczysz –
to jest prawie z Ewangelii.
~ Chodź za mną, to zobaczysz, gdzie mieszkam ~,
czyli: „kim Jestem” –
odpowiada Jezus uczniowi z Ewangelii Jana.
▫
Iwan Karamazow u Dostojewskiego powiedział,
że jeśli Boga nie ma, to wszystko wolno.
Właśnie.
W „Wiedzy radosnej” Fryderyk Nietzsche
ukazuje następujący obraz:
~ Na rynku pojawia się szaleniec z lampą i woła:
„Szukam Boga, szukam Boga”.
Zebrani na rynku – sami niewierzący – śmieją się z niego.
On dalej mówi: „Wyście go zabili,
ale nie zdajecie sobie sprawy z tego, jakie są konsekwencje,
bo jeżeli Boga nie ma,
to nie ma dobra ani zła,
nie ma prawdy ani fałszu,
nie ma wyżej, nie ma niżej,
nie ma żadnej wartości”~.
Nie powołuję się na Nietzschego,
ale ten szaleniec miał rację.
[ o7. 12. 2o11 ]
______
KAZANIE NA GÓRZE
Mateusz 5, 1-12
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami:
Osiem błogosławieństw
„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami”.
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|