m. b. drozd
_
meditatio № 235 ▫ … gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka ▫
▫
« Trzy rzeczy zostały z raju:
gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka »
— Dante Alighieri *
Przyjaciele, drodzy i świąteczni,
Boże Narodzenie to czas sprzyjający refleksji. Prostej, dobrej, cichej i człowieczej. Autonomiczność tej refleksji jest warunkiem, aby poczuć rzeczywisty obraz relacji do Boga. Obraz ten zrodzić się może jedynie w tym, co człowiek czuje w swej najskrytszej intymności. Właśnie to ‘poczucie siebie’ świadczy o tym, ze jesteśmy ludźmi. W wolności możemy się przekonać, kim jesteśmy i po co jesteśmy. Uwolnić się od zgiełku i doświadczyć samego siebie, to chyba najtrudniejsza, ale najpiękniejsza chwila czasu człowieka. Pomimo tego, ze kontekst świąt jest już zjawiskiem bardziej społecznym niż stricte religijnym, to bez wątpliwości aura tego wydarzenia ma korzystny wpływ na ludzkie serca.
Wcielenie i narodziny Boga w Człowieku i Człowieka w Bogu, Jezusa Chrystusa, w historii ludzkiej są Tajemnicą i nią zawsze pozostaną. My, ludzie, jesteśmy w stanie, poprzez własną wyobraźnię o tę tajemnicę tylko „otrzeć się” i nic poza tym. Wszelkie spekulacje, choć potrzebne, są „marnością nad marnościami” w odniesieniu do betlejemskiej pokory i uniżenia się Boga.
Rozważamy nie tylko Narodziny Boga, ale także podziwiamy cud, jako ze największy Sekret wszechświata rodzi się. Rodzi się, jak wszystko w tym świecie. Jak wszystko, co pragnie żyć. Rodzi się jako dziecko. W tym tkwi niezwykłość Boga. Wcielenie, bez „męża udziału” (Roman Melodos)? A dlaczego nie? Co w tym dziwnego? Czyż nie jest rzeczą wykraczającą poza racjonalność, jeśli ktoś śmiertelnie i nieodwracalnie chory nagle staje się zdrowym człowiekiem? Takich przypadków jest tak wiele, ze przestajemy zwracać na te naoczne cuda jakąkolwiek uwagę.
Nauka, kosmologia (Michio Kaku i inni) **, coraz częściej i odważniej mówią o istnieniu innych światów, wszechświatów czy światów równoległych, występujących w innych wymiarach: czasu, materii, przestrzeni. Chociaż poglądy te, na razie, są hipotezą, sam fakt, ze takie autorytety mówią o tym, znaczy jedno: jesteśmy bliżej Tajemnicy i jako gatunek jesteśmy wyjątkowi we Wszechświecie. Bóg niczego innego nie mówi o człowieku jak to, ze człowiek jest ukoronowaniem stworzenia, ze po prostu jest istotą wyjątkową. Nie jest panem przyrody, ale jest jej cząstką, z tym wszakże „boskim” atrybutem, ze ma samoświadomość istnienia siebie i innych. Ale ta wyjątkowość człowieka powinna skłaniać go do pokory, nie zaś do władczej pychy. Ostatnio dość często przewija się mi przez myśl pojęcie „pycha”. I tak sobie myślę: gdyby nie było pychy, o wiele lepszy byłby świat. Gdyby w ludziach nie było nadęcia, ludzie rozmawialiby tak, by się porozumieć, a nie tak, by się zastraszać. Ale to w tym wymiarze świata, w którym żyjemy, nigdy nie nastąpi. Wielka szkoda, chociaż wszystko jest możliwe.
▫
Tak piszę i piszę, a mam zamiar pisać o czymś, co pozornie może nie wynikać z tego wstępu. Właśnie. Drodzy Świąteczni, napiszę coś o dziecku, jednak z tą różnicą, ze dla dzieci trzeba pisać jak dla dorosłych, tylko ze lepiej.
« Słowo w żłobie kwiliło jako nie umiejące mówić dziecię,
bez którego niema byłaby cała mowa ludzka »
— św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
Dzieciństwo dlatego jest najcenniejszym czasem,
że nie trzeba rozumieć, by czuć.
Nie trzeba rozumieć, by kochać, żyć …
Wyobraźnia czasu i miejsca dzieciństwa – to ojczyzna duszy.
Dziecko z ulicy, które się uśmiecha,
jest moim nauczycielem,
bo przypomina o tym, żeby się uśmiechać.
Brak ciepła w okresie dzieciństwa jest często powodem,
że koloryt świata staje się ciemny i smutny,
a świat taki nie jest dobry.
Mądrość ludzi jest szaleństwem w oczach Boga.
Jeśli posłuchamy tego głosu, głosu dziecka,
które mieszka w naszej duszy,
oczy nasze znowu nabiorą blasku.
W młodości studiujemy dorosłych,
aby osiągnąć mądrość.
W dorosłości studiujemy dzieci,
aby zrozumieć, czym jest szczęście.
▫
« Kto nigdy nie był dzieckiem,
nie może stać się dorosłym »
— Charles Chaplin
Dzieci mają wręcz cudowną moc,
aby zmieniać się we wszystko,
w co tylko zapragną.
Dzieci nie liczą czasu,
toteż wystarcza im go
na gruntowne obserwacje.
Dziecko jest chodzącym cudem,
jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
Intuicja dziecka jest najkrótszą drogą do prawdy.
Fikcja jest tym dla dorosłego człowieka
czym zabawa dla dziecka.
Dziecko to uwidoczniona miłość.
Dzieci najuważniej słuchają,
kiedy mówi się nie do nich.
Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy,
gdy najmniej na nią zasługuje.
▫
« Dzieci i zegarków nie można stale nakręcać,
trzeba im dać też czas do chodzenia »
— Jean-Paul Sartre
Nie odróżniam muzyki od dziecka,
gdyż muzyka to najlepsza towarzyszka dla tego, kto cierpi.
Jest ochocza i radosna jak dziecko,
ognista i powabna jak młoda dziewczyna,
dobra i mądra jak stary człowiek,
który spędził owocnie życie.
Artyści nigdy nie przestają być dziećmi,
ale niektóre dzieci rodzą się dorosłe.
Gdy byłem dzieckiem, kładąc się do snu,
nie chciałem zrywać kontaktu z realną rzeczywistością,
trzymałem za rękę matkę lub ojca, a gdy ich nie było,
wyobraźnia była dla mnie misiem do przytulania.
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.
Rok dziecka jest czymś innym
niż rok życia człowieka dojrzałego czy starego.
W chwili, w której umiera w nas dziecko, zaczyna się starość.
.
~ Niezły pomysł,
by dziecko napisało książkę dla starców,
bo teraz wszyscy piszą dla dzieci ~
— Georg Christoph Lichtenberg
[ 20. 12. 2o11 ]
______
* Dante Alighieri OFS (ur. w maju lub czerwcu 1265 we Florencji, zm. 13 lub 14 września 1321 w Rawennie) − włoski poeta, filozof, polityk, kodyfikator języka włoskiego, humanista, tercjarz franciszkański.
** Michio Kaku, Hiperprzestrzeń. Naukowa podróż przez Wszechświaty równoległe, pętle czasowe i dziesiąty wymiar, Na Ścieżkach Nauki, Prószyński i S-ka, Warszawa 1996.
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|