Warning: mysqli_query() expects at least 2 parameters, 1 given in /index.php on line 71
ks. Moisey B. Drozd - Dies Et Mens i Dziecięca Kraina
Dies Et Mens
moisey bogdan drozd

     D I E S   ET   M E N S   [ 690 ]     

m.m: № 259 ▫ PODOBNI W ŚMIERCI ▫ esej, część 3


m. b. drozd
_


meditatio № 259 ▫ Podobni w śmierci ▫ esej



„Oby poczucie tajemnicy i podążanie za tęsknotą nigdy nie opuszczało mnie, gdyż to może uaktywnić pustkę w myślach i uczuciach. Życie jest zbyt ciekawe, a śmierć nazbyt poważna, żeby unikać refleksji o nich“


część 3

~ In articulo mortis ~
- W obliczu śmierci -


Interpretacje o śmierci ujmowane są w kategoriach „osoby” albo „natury”, będących podstawą doktryn praw natury. „Osoba”, jak i „natura” ludzka ukazywane są jako szczególna istota tego, co biologiczne, racjonalne i społeczne – bądź w ich połączeniach.

Odkąd egzystencjaliści odkryli,
że człowiek umiera,
już trudno nas czymkolwiek zaskoczyć.
Świadomość śmierci bez odniesienia się do wieczności,
do tego, co nieskończone,
do tajemnicy bytu,
może być jedynym i rzeczywistym dramatem człowieka.
Świadomość śmierci jest wymiarem życia.
Człowiek staje się dorosły,
kiedy uświadamia sobie, ze musi umrzeć.
Jak mawiają klasycy myśli ludzkiej:
~narodziny są przyczyną śmierci~.

W myśli ludzkiej konieczność śmierci biologicznej natury człowieka nigdy nie była kwiestionowana. Potoczne obserwacje i skomplikowane badania potwierdzają jej nieuchronność. Jednak problematyka śmierci wykracza poza „zewnętrzne”, racjonalne postrzeganie. Człowiek, jako chyba jedyna istota w znanym nam Wszechświecie, obdarzony został rozumem – samoświadomością swego istnienia. Towarzyszy mu myśl, ze umrze. Posiada odczucia własnego umierania. A nawet rozważa wątpliwości dotyczące własnego losu po śmierci.



Zatem, śmierć to kres?
Czy można wątpić?
Gdy ktoś umiera, otoczenie szepce:
„To już koniec“, „Już go nie ma!“
Śmierć jest ostatnią sceną,
po której jesteśmy tylko wspomnieniem.
W ustach żyjących pozostajemy ostatnią sylabą...
Piękny i brzydki, pyszny i pokorny,
król i żebrak, święty i psychopata, miłosierny i łajdak,
wszyscy zostają doprowadzeni do ostatecznego krańca.
A gra toczy się dalej, poza naszym przewidywaniem,
a nawet poza naszą indywidualną wolą.
Czy wtedy uświadomimy sobie, ze śmierć
nie od nas zależy, lecz my od niej?

Jeżeli mówimy,
że w tym przedziwnym i niespokojnym świecie
nie ma żadnego absolutu,
należy temu poglądowi przeciwstawić śmierć.
Nie zdajemy sobie sprawy,
jak bardzo wobec niej jesteśmy wszyscy do siebie podobni,
bez względu na rasę, wiek, klasę.
Prawda ta jest własnością nas wszystkich.

Człowieczy los jest identyczny dla każdego.
Gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości
natury etycznej bądź religijnej,
należy śmierci oddać jedyną sprawiedliwość,
że wszyscy bez wyjątku umrzemy.
Ale w tym właśnie miejscu tkwi źródło miłości,
które zmusza nas do zmiany naszego spojrzenia
na drugiego człowieka.

Chociaż śmierć rzadko pozwala zapomnieć o sobie,
odmowa myślenia o niej stanowi odmowę myślenia w ogóle!
Umysł ludzki,
który rezygnuje ze swego intelektualnego powołania,
ze swej jedynej atywności,
godzi się na stłumienie dążenia do nieskończoności.
Chodzi nie tylko o to,
że śmierć jest wspólną ostoją pewności, lecz o to,
że gdy się jej nie zauważa,
niczego pewnego już nie ma.

„Każdemu daj śmierć jego własną Panie
Daj umieranie co wynika z życia,
Gdzie miał swą śmierć, cel i biedowanie”


— Rainer Maria Rilke


c.d.n.

[ o8. o5. 2o12 ]

_ __ ___ ____ _____ ______ _________________ Xpuctoc Bockpece


moisey b. drozd
2012-05-09


Pozostałe wpisy:

 
Dies Et Mens
Dzień i Myśl

Archiwum

Dies Et Mens
Wylistowane
Dies Et Mens
Dziecięca Kraina
Wylistowane
Dziecięca Kraina

Dies Et Mens i Dziecięca Kraina - ks. Moisey Bogdan Drozd © 2012
Dies Et Mens | Dziecięca Kraina

2 696 340