m. b. drozd
_
meditatio № 271 ✧ Ciszo dziwna ✧
▫
Wschody i zachody Słońca
dalekie są ode mnie.
Czas się zatrzymał?
Czas się odwrócił?
Jak liść na wodzie
płynie moje życie.
Błogosławiona bądź ciszo,
bowiem scalasz to,
co rozłączone we mnie.
Przychodzisz ukradkiem.
W nocy.
Przed świtaniem.
Unicestwiasz czas...
Przeszłość i przyszłość
jednoczysz w refleksji mojej.
Istniejesz wraz z Światłością
i jesteś bardzo dziwna... Ciszo moja.
Co mam z tobą począć? Powiedz mi.
Czy błogaś jest? Nie wiem,
ale wiem, żeś jest konieczna.
(- post scriptum: Cisza, to coś więcej niż milczenie)
[ o4.1o.2013 ]
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|