5. Sprawa sensu życia jest sprawą prywatną
Nie ma sensu mówić o sensie zbiorowości, chodzi zawsze o życie jednostki. Przytoczę Państwu znanego już nam autora, J.M. Bocheńskiego, który dobitnie mówi nam na temat tej indywidualności sensu w taki oto sposób : >>…mamy do czynienia ze sprawą o tyle prywatną, ze zbiorowość (to jest inni ludzie) są wobec niej bezsilni. Naturalnie, ze utrata sensu życia może być w pewnych warunkach skutkiem pewnych układów społecznych, ale bezpośredniego wpływu na ten sens inni ludzie, a więc i zbiorowość, nie mają. Mamy do czynienia ze sprawą prywatną.
Wydaje mi się, ze należy na to położyć nacisk, bo żyjemy w okresie rozpasanej propagandy “społecznej". Jesteśmy wszyscy tak strasznie uspołecznieni, ze nawet istnienia spraw prywatnych nie dostrzegamy. A tymczasem właśnie najważniejsze sprawy człowieka są czysto prywatne; tak, obok sensu życia, cierpienie, miłość, śmierć i tym podobne”. O tym jednak jeszcze później.
Moje twierdzenie daje, przy całej swojej banalności, pewien - jak mówią Francuzi - bouquet spirituel - obrok duchowy, a mianowicie regułę postępowania. Sformułował ją, znacznie lepiej niżbym ja potrafił, poeta (poeci są moim zdaniem mistrzami w takich sprawach), a mianowicie Kipling, w pierwszych wierszach “Do mojego syna":
If you can keep your head when all around you
Are losing theirs and blaming it on you
If you can trust yourself, when all men doubt you.
Ja to rozumiem tak: sensu życia nikt mi nie da. Muszę go znaleźć i zachować sam. Bo ‘keep my head’ znaczy między innymi to właśnie. Nikt mi tu nie pomoże << . [c.d.n.]
Skoro poeci - jak mówi Bocheński - są mistrzami w tych sprawach (żartuję trochę), to dla Was niedzielny prezent :
~ CIEŃ ISTNIENIA ~ - in memoriam Dei
pozbieram cienie minionych dni
spalę emocje, teorie, sny
przybędę do sensu świątyni
przez mgnienie doznań, harmonii, uśmiechów
poszukam istoty w głębi mych łez
odnajdę siebie w początku bytu
TY, KTÓRY JESTEŚ, i ja, który jestem
zacznijmy z sobą rozmowę
czy możesz … , ja wiem, ze Ty wszystko możesz
tylko to … , po co są cienie człowiecze ?
czy cienie to życie, czy życie to cień ?
sprytna konstrukcja Twoja
skąd Platon to czuł, żeś IDEĄ JEST
a my z IDEI w cienie
TY, KTÓRYŚ JEST, nie kończ teandryzmu *
uparcie chcę z Tobą rozmawiać
stworzyłeś mnie i dałeś mi myśl
jesteśmy w pleromie * istnienia
wysłuchaj mnie przeto uważnie
... i tak nam trzeba razem iść
miałem wątpliwość
czy mam Twą ontyczną pieczęć
w swoim istnieniu, myślach, cieniach
chcę być Twym stwórczym przedłużeniem
na zawsze
bez umierania
[ Kowalew, 14.08.2008 ]
* teandryzm [ gr. ]- wzajemne przenikanie się Absolutu i człowieka
* pleroma [ gr. ] - wielość w jedności, pełnia
|