Potrzebujemy bardzo ciszy i odetchnienia, ja zaś szczególnie. Życie i tak szybko mknie. Bardzo szybko. Nie poganiajmy więc sami własnego czasu... i czasu innych. Żyjemy tylko raz w czasie i materi. Szanujmy wobec tego nasz i tak krótki czas, a szanować coś w ogóle to także dać temu 'czemuś' odpoczynek i porozumienie z samym sobą.
Anioły przychodzą do nas z samej Głębi-Osoby, a Jej istotą jest miłość, a miłości udowodnić nie można. Ona jest i już, lub jej nie ma, i już nie już...
~ Trzy Anioły ~ [ m. b. drozd ]
Przykryję płótnem swą niecierpliwość
pofrunę szybkim lotem ciszy
niech mi Anioły dadzą możliwość
porozumienia w mej smutnej duszy
porozumienie słowem zapłacą
umyję skrzydły z wieczności Aniołom
niechaj przez chwilę wieczność swą stracą
pomysły Stwórcy zostawią czasom
a te pomysły to czystość Głębi
semina Verbi * przyniosą starannie
szepną coś duszy trzymając na więzi
porywy myśli nieustannie
[ Kowalew, 08.08.2008 ]
____________________
* semina Verbi [ łac. ] - nasiona Słowa
_ __ ___ ____ _____ ______
To mój pierwszy wiersz w życiu. Po prostu zacząłem pisać. Usiadłem i pisałem godzinami, dniami, miesiącami. Do dziś nie wiem dlaczego zacząłem pisać. Nie pytam, szkoda na to czasu, lecz wiem, ze wówczas straciłem poczucie braku sensu życia. Czy ja, człowiek, który innych uczy sensu życia mogłem sam się pogubić ? Czy mam takie prawo ? Teraz wiem, ze mam, bo pogubiłem się. Jestem człowiekiem. Gdybym tego nie doświadczył aż tak dramatycznie, nigdy nie pisałbym. Zacząłem zwracać wielką uwagę na to co czuję, a nie tylko na to, co myślę, bo myślę pięknie... I co z tego, ze kiedyś pięknie myślałem zapominając o tym, ze moje uczucia są smutne, a właściwie nie zwracałem uwagi na uczucia. One, uczucia, są pierwszymi semami ludzkiego ~esse~ (być). Szanujmy je. Pozdrawiam.
|