m. b. drozd
_
meditatio № 20 - `O Święta Nocy`
Szli mędrcy za cudem na niebie.
Za gwiazdą? kometą?
koniunkcją planet, Jowisza i Saturna?
Za gwiazdą? Nie, za często mędrcy widzieli gwiazdy przedziwne na niebie.
Czy szli za kometą? Raczej nie, bo kometa obwieszczała zawsze nieszczęścia,
a za nieszczęściem nieszliby.
A kto chce iść za nieszczęściem?
Chyba szli za koniunkcją tych wielkich dwóch planet,
gdyż to zjawisko przerastało wszystkie inne cuda i ich samych,
na nieboskłonie i na Ziemi.
My teraz wiemy, ze na naszym niebie
koniunkcja zdarza się tylko raz na tysiąc lat.
Wszystko jedno ..., byli wzruszeni i uniesieni,
szli za prawdą, która w stworzeniu się objawiała.
Mędrcy to obraz rzeczywistej nauki,
która z natury swej szuka prawdy.
Mędrcy byli ciekawi, co zdarzy się później,
czy Saturn odejdzie z poczuciem spełnienia, a Jowisz obejmie władanie,
czy też pycha wchłonie wszystko, co z rozsądku pochodzi?
Saturn przedstawiał starą historię, której nastał kres.
To Herod.
Zaś Jowisz obwieszczał nowe, które miało nadejść.
To Chrystus Mesjasz.
Saturn nie chciał odejść z poczuciem honoru,
bo władza ma taką naturę, ze nie potrafi odejść sama z uniesionym czołem,
a ona często ludziom rozum odbiera.
Chrystus to Światło Ciche, które oświeca głębię stworzenia.
Niebo pokochało to Ciche i Niepojęte światło schodzące w historię ludzką,
aby ocalić każdego człowieka przychodzącego na świat.
O Święta Nocy ...
O Nieskończoności skończona w ciele człowieczym ...
O Słowie streszczony w Łonie Czystej Miłości ...
O Stwórco, który dałeś ogarnąć się sianem i pojękiwaniem osiołka ...
Mario, która zniosłaś ból podejrzenia ...
Józefie, który uniosłeś ciężar osądów i posłuchałeś białego głosu na jawie ...
O Mędrcy, dyplomacja nie zasłoniła wam Prawdy ...
Tak bardzo zazdroszczę wam, Pastuszkowie, ze nie byłem z wami ...
_ __ ___ ____ _____ _____ __________ __________ ... cicha ta Noc ...
|