m. b. drozd
_
meditatio № 210 ▫ Anielskie Dziecię ▫
Lidii i Jarosławowi Roman
~ i ich Córeczce Oli ~
13. o7. 2o11 – 2o. o8. 2o11
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię,
nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię”
[ Księga Jeremiasza 1, 5 ]
▫
Lidio,
Jarosławie,
śmierć dziecka,
własnego dziecka,
jest czymś niemal niemożliwym do ogarnięcia umysłem.
Można odnieść wrażenie,
że jest uchybieniem naturze.
Brutalne przerwanie życia,
które jest w fazie rozwoju i właśnie się zaczęło
jest niewyobrażalnym okrucieństwem.
Nie do pomyślenia, a jednak się zdarza.
Byliście świadkami choroby i bez słów cierpienia,
i wreszcie śmierci Oli, której daliście życie.
Co więcej, musicie jakoś dalej żyć.
Choć możecie mieć pod swoją opieką inne dzieci
lub stać się ponownie rodzicami w przyszłości,
nic już nigdy nie wypełni tej przestrzeni,
jaką Ona zostawiała po sobie.
To nie wszechobecne życie,
lecz śmierć osoby najbliższej,
rozpoczyna proces uczłowieczenia
i chyli nasze myśli ku tajemnicy.
Tajemnicy życia i śmierci.
Misterium życia po śmierci.
To bardzo trudne doświadczenie.
Pomimo tak ogromnej straty
przed Wami jest przyszłość,
jakkolwiek bezbarwna i bezwartościowa
może się ona teraz przed Wam jawić.
Niezależnie od wieku dziecka,
czy to niemowlę, czy nastolatek, czy osoba dorosła,
kiedy umiera najbliższa istota ludzka,
uczucia, myśli, wyobraźnia, tęsknota duszy,
które wywołuje śmierć są druzgocące.
Rolą rodziców – w ogóle - jest kochać, ochraniać,
uczyć swoje dziecko, stwarzać mu warunki do rozwoju.
Zanim umrą dzieci powinni umrzeć ich rodzice.
Taka jest naturalna kolej rzeczy.
Jednak nigdy nie wiemy,
dlaczego ktoś, kto nie powinien,
umiera przed nami.
Wiemy tylko, ze ci, którzy pozostali przy życiu,
powinni wyleczyć swoje rany i żyć dalej.
Choć śmierć może zabrać dziecko,
miłość do niego nigdy nie przeminie.
Śmierć dziecka jest jednym z najcięższych doświadczeń,
z którym trzeba nauczyć się żyć.
Człowiek nie zna wszystkich sposobów,
jakimi Bóg dociera do ludzkiej duszy.
Śmierć dziecka trudniej –
niż każdą inną –
przyjąć do świadomości
i pogodzić ze swoją wizją świata jako miejsca,
gdzie da się żyć
i gdzie obowiązuje jakiś sens.
▫
~ Wyrwane z piersi serce szybuje wśród Anielskich Dzieci,
czuje wszystkie Anielskie radości, rozumie Anielskie posłannictwo,
dostrzega Anielską nadzieję i z Anielską cierpliwością czeka na wiekuistość ~
▫ † ▫
« Ty ogarniasz mnie zewsząd
i kładziesz na mnie swą rękę.
Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza,
zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
Gdzież się oddalę przed Twoim duchem?
Gdzie ucieknę od Twego oblicza?
Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś;
jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę.
Gdybym przybrał skrzydła jutrzenki,
zamieszkał na krańcu morza:
tam również Twa ręka będzie mnie wiodła
i podtrzyma mię Twoja prawica.
Jeśli powiem: „Niech mię przynajmniej ciemności okryją
i noc mnie otoczy jak światło”:
sama ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie,
a noc jak dzień zajaśnieje:
~ mrok jest dla Ciebie jak światło ~
Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
Dziękuję Ci, ze mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz moją duszę,
nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
Oczy Twoje widziały me czyny
i wszystkie są spisane w Twej księdze;
dni określone zostały,
chociaż żaden z nich (jeszcze) nie nastał »
[ Psalm 139, 5-16 ]
▫ † ▫
_ __ ___ ____ _____ ______ ____________ _________________ cum Deo
|