anna rudawcowa
_
kraina sto ósma: „ Zegarowy duszek ”
┌ ┘
Mój dziwny domek mieści się w zegarze,
Izdebka skromna - ciemna i niewielka:
Ja jestem mały zegarowy karzeł
W srebrzystych, aksamitnych pantofelkach.
Na wstążce trzymam czas, bo leci niby z procy,
Jak chyża strzała z napiętego łuku,
Przez długie dni i nieprzespane noce
W zegarze młotkiem pracowicie stukam.
Rozpędzam chwile - niespokojne mrówki
Gonię godziny, ile sił mi starczy
I reguluję czarny ruch wskazówki
Wśród cyfr okrągłej zegarowej tarczy.
W zegarze brzęczy rój skrzydlatych muszek
I na wyścigi gonią się godziny.
A ja - zaklęty zegarowy duszek,
Pilnuję kółek małej swej maszyny.
A gdy do domu wejdą łzy i smutki,
Albo choroba - wykrzywiona mara -
Dłoń na wskazówki kładę po cichutku
I wolno zatrzymuję ruch zegara.
A kiedy dobra wróżka swe oblicze
Ukaże wreszcie i twój dom odszuka, -
To spuszczam czas jak psa z jedwabnej smyczy
I znowu młotkiem prędko - prędko stukam.
_ __ ___ ____ _____ ______ ______ ... świat bez dzieci byłby nudny !
|