anna rudawcowa
_
kraina modlitwy: ` Ucieczka do Egiptu ` № XXII
┌ ┘
Księżyc zdjął czapkę i nisko się kłaniał:
„Uciekaj, Panienko, bo Cię Herod goni!”
Mleczna droga rozkłada srebrzyste dywany:
„Stąpaj lekko, osiołku, - niesiesz Pana nad Pany!”
Wyszła mgła na spotkanie Najświętszej Rodziny
I szepnęła: „ja płaszczem Dzieciątko owinę,
Ja na drodze za Wami upadnę jak kłoda
I zatrzymam żołdaków, nie puszczę Heroda”.
Wiatr porusza skrzydłami i bawi Dzieciątko,
Las otwiera ramiona: „mam ciche zakątki!”
Drzewa szepczą: „ukryjcie się tu w naszym cieniu,
Tu odpocznie Jezusek i znajdzie schronienie!”
Tylko jedna osika tchórzliwie milczała
I skulona, wylękła wciąż drżała ... wciąż drżała ...
_ __ ___ ____ _____ ______ ______ ... świat bez dzieci byłby nudny !
|